www.poledanceowesprawy.fora.pl

Joanna · Wysłany: Pon 10:41, 25 Mar 2013 Temat postu:

Dziewczyny już co prawda odpowiedziały, ale ja też dorzucę swoje dwa grosze: staraj się wsłuchać w swoje ciało, bo ono wie najlepiej, co jest dla niego dobre.
Nie ćwiczę z zegarkiem w ręku- 10 minut rozgrzewki, 45 minut rurowania, 5 minut rozciągania, tylko staram się być świadoma tego, jak się czuję. Jeśli czuję ciepełko we wszystkich mięśniach (i zazwyczaj jest to więcej niż 10 minut), to znaczy, że jestem rozgrzana. Jeśli w czasie treningu czuję, że ubyło mi sił, a mięśnie lekko drżą (i zazwyczaj jest to więcej niż 45 minut), to znaczy, że dosyć na dzisiaj. Jeśli przy rozciąganiu widzę, że od jakiegoś czasu rozciągnięcie się nie pogłębia i robię się lekko senna (i to zawsze jest więcej niż 5 minut), to znaczy, że czas się zbierać.
Jak Cię mięśnie (czy skóra) bolą, to wiadomo, że nie ma co im dokładać, ale ja wyznaję zasadę, że jak bolą mnie uda, to dziś poćwiczę ręce- jeśli tylko ma się czas i ochotę na ruch, to należy go zażywać Smile

Klamerka · Wysłany: Pon 11:15, 25 Mar 2013 Temat postu:

@Joanna - bardzo dobre podejście.
ja zaczynam od 10-15 min na bieżni żeby rozgrzać ciało (szczególnie o tej porze roku), a dopiero potem przystępuje do rozgrzewki (rozciągania) przed rurą. Również nie ćwiczę "z zegarkiem". Kończę trening, kiedy moje ręce zaczynają drżeć jak u alkoholika na odwyku - to znaczy, że na dziś ewidentnie dość Smile

na koniec jeszcze trochę rozciągania

a co do częstotliwości ile razy w tyg- to różnie z tym bywa. Zazwyczaj 4 x w tyg, z tym, że 2 treningi staram się zrobić bardziej intensywne, dwa raczej 'lżejsze', po prostu powtarzam niektóre figury żeby utrwalić umiejętności Wink

PoleAdminka · Wysłany: Pon 12:56, 25 Mar 2013 Temat postu:

Kochane o częstotliwości ćwiczeń itd. bardzo proszę załóżcie nowy wątek - ciekawy temat to w koncu Smile